Nowe pupile w służbie
Wg
ministerialnego planu do grona służbowych zwierząt w Straży Granicznej
(dziś są to psy i konie) wkrótce dołączą króliki. Czym jest spowodowana
taka decyzja i jakie są perspektywy?
Króliki służbowe od kilku lat są z powodzeniem wykorzystywane do
ujawniania materiałów wybuchowych i narkotyków. Pionierami w tym
zakresie byli Australijczycy, obecnie króliki są wykorzystywane m. in.
w Nowej Zelandii, czy bratnim Wietnamie. Do zalet królików należy
wrażliwy węch, mniejsze koszty związane z opieką nad zwierzętami, a
także bardziej przyjazne postrzeganie przez podróżnych. Psy służbowe
niekiedy budzą strach, są także w niektórych kulturach postrzegane jako
nieczyste. To powoduje powstawanie nieprzyjemnych sytuacji np. podczas
odprawy bagażowej. Właśnie to sprawiło, że służby w wielu krajach
zdecydowały się na wykorzystanie królików.
Ponieważ Polska posiada niechlubny tytuł największego eksportera
amfetaminy w Europie, towarzysze z Komisji Europejskiej wymogli, aby
władze w Warszawie zajęły się sprawą. Będąc w Schengen nie możemy
zamknąć granic i wznowić kontroli na dawnych przejściach. Pomimo, że
byłby to najlepszy sposób zatrzymania transportu narkotyków. Toteż
Straż Graniczna zintensyfikuje działania w ochronie szlaków
komunikacyjnych. Do czynności na szeroką skalę mają być włączone
króliki, przygotowane do ujawniania substancji narkotycznych.
Dotychczas KGSG nie wypowiedziała się w tej sprawie. Najwyraźniej z
tego powodu największa organizacja związkowa, także nie zabrała głosu.
Swoje uwagi przedstawił Przewodniczący związkowej „Solidarności” w SG.
Zwrócił on uwagę, że zgodnie z projektem rozporządzenia, praktycznie
wszyscy funkcjonariusze w Placówkach będą zajmować się królikami. Wg
niego powinno się stworzyć stanowiska na wzór etatów dla przewodników
psów służbowych. Wytypowani powinni zostać przodownicy z danych
jednostek. Ma to poprawić dobrostan zwierząt, a także zwiększyć
efektywność działań. Przewodniczący ma też wątpliwości, czy
poszczególne Nadleśnictwa będą w stanie wywiązać się z nałożonych
dostaw pożywienia. Sugeruje, aby zaopatrzenie nie było zarządzane
centralnie a zostało pozostawione kierownikom jednostek we współpracy z
polskimi rolnikami.
Głos zabrał także Przewodniczący OPZZ w SG, uważa, że już dawno
powinniśmy byli zrezygnować z nieetycznego wykorzystywania psów i koni.
O kolejnych zwierzętach nie powinno być mowy. Powątpiewa w skuteczność
nowej techniki ujawniania narkotyków. Jednocześnie przypomina, że
wykorzystywanie psów nie daje dziś oczekiwanych rezultatów. Metody
przestępców ewoluują. Wskazał, że bardzo dobre wyniki w wykrywaniu
substancji narkotycznych posiadają kubańskie wykrywacze E-HUND. Są one
z powodzeniem wykorzystywane na lotniskach w Hawanie i Pjongjang-u,
które uchodzą dziś za najbezpieczniejsze na świecie.
Czy króliki wejdą także i w Polsce do użycia w służbach, czy spełnią
swoje zadanie? Problem eksportu z Polski narkotyków jest coraz
poważniejszy. Musimy zmierzyć się z nim, aby zejść z drogi, która
nieuchronnie pcha nas w stronę zgniłego Zachodu. Jeśli władze i SG nie
poradzą sobie, mogą nam grozić takie sankcje od Komisji Europejskiej
jak za elektrownię w Turowie.
OPZZ SG Kielce
Bronisław Włoszczowski
Słowo Ludu - 01.04.2022 r.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL