Wędrzyńskie „Guantanamo” i szopy
Kilka
słów o wstrząsających przekazach medialnych na temat ośrodka Straży
Granicznej dla cudzoziemców w Wędrzynie. Podczas kryzysu na granicy z
Bialorusią właśnie tam, z koszar wojskowych, ekspresowo utworzono
obozowisko. Zostali w nim osadzeni cudzoziemcy, zatrzymani w związku z
pobytem wbrew przepisom. Media twierdzą, że nie zasługują oni na tak
„podłe” warunki. Czyli takie, w jakich od lat zwykli mieszkać polscy i
zagraniczni żołnierze.
Czytając medialne przekazy o „wędrzyńskim Guantanamo” (dziennikarskie
porównanie), człowiek wizualizuje sobie cudzoziemców w pomarańczowych
uniformach, z workami na głowach, pędzonych na posiłek (ponoć
niezjadliwy) przez pograniczników uzbrojonych w karabiny. Osadzeni nic
nie widzą, tylko dzięki ujadającym i gryzącym psom służbowym, wiedzą w
którym kierunku iść. Wszystko to dzieje się w wielkiej zmowie i
tajemnicy setek żołnierzy, funkcjonariuszy, kucharzy, sprzątaczek,
konserwatorów i dostawców. Wszyscy oni są specjalnymi rządowymi
agentami, wyszkolonymi do tortur. Trzymającymi język za zębami.
A jak jest naprawdę? Psów nie ma, są za to leśne szopy, potrafiące
czasem groźnie warczeć. Na stołówce wojskowej pogranicznicy wykupują
sobie te same posiłki, które otrzymują cudzoziemcy. Widocznie jest
całkiem smacznie. Funkcjonariusze karabiny ostatnio widzieli na pokazie
musztry paradnej. Czasem może nawet zagrają z osadzonymi w piłkę nożną.
Cudzoziemcom obiekt czyszczą sprzątaczki i konserwatorzy. Tak samo jak
to jest w innych ośrodkach. Internet, komputery, telefony komórkowe,
telewizory, pralki, paczki i odwiedziny też są. Gdzie zatem ten
sekretny obóz tortur?
Pewną wskazówkę w sprawie „sensacyjnych” artykułów jednej z gazet, dał
w przeszłości Andrzej Lepper, dawny premier i minister rolnictwa.
Wyjaśnił, że pewne czasopismo, średnio codziennie przegrywa w sądzie
sprawę o pisanie nieprawdy. Potem płaci nieduże odszkodowanie i
umieszcza małym drukiem sprostowanie na przedostatniej stronie. Jednak
pierwszy kłamliwy przekaz idzie w świat, a tylko on jest zapamiętany.
Dlatego najlepiej z dystansem podchodzić do wszelkich medialnych
rewelacji, w tym tych na temat zarządzanego przez Straż Graniczną
ośrodka w Wędrzynie.
Seweryn Piasecki
opzzsg.prv.pl
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL