Główna Nasz związek Teksty Inne strony Dokumenty Pomoc/Kontakt

Wymóg szczepień w służbach mundurowych



    Minister Zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że rząd planuje wprowadzić jako wymóg zatrudnienia- zaszczepienie się przeciwko COVID-19. Przepisy mają obowiązywać od 1 marca 2022, obejmą nauczycieli, medyków i służby mundurowe. Nie przedstawiono dotąd treści nowych regulacji. Czy dojdzie do protestów wymienionych grup zawodowych?

Można sądzić, że z ogłoszeniem tej informacji czekano. Pojawiła się teraz, kiedy już uspokoiła się sytuacja na granicy. Niezadowoleni mundurowi, mogliby zacząć kontestować planowane zmiany.

Termin wprowadzenia wymogu szczepienia na dzień 1 marca, również wydaje się być nieprzypadkowy. Aby otrzymać podwyżkę emerytury mundurowej, należy odejść przed marcem. Wiele osób posiadających uprawnienia emerytalne, widząc nadchodzące niekorzystne dla nich zmiany, zrezygnuje ze służby jeszcze w lutym. Ułatwi to życie pracodawcom, zmniejszy szeregi przeciwników nowego prawa w dniu jego wprowadzenia.

Wydaje się, że rząd obecnie sonduje, obserwuje reakcję wspomnianych grup zawodowych. Zastanawia się, czy wdroży wymóg szczepień, czy odsunie go w czasie. Co stanie się potem? Czy przyjdzie czas na kolejne zawody, na całe społeczeństwo?

Patrząc na regulacje w innych państwach, należy spodziewać się scenariusza, że bez szczepienia możemy nie zostać dopuszczeni do pracy/służby lub przynajmniej będzie to utrudnione. W efekcie może dojść do sytuacji, że nie otrzymamy wynagrodzenia.

W omawianych grupach zawodowych mamy dziś duży procent zaszczepionych. Prawdopodobnie część osób, która do tej pory się nie zaszczepiła z różnych powodów, zmieni zdanie, aby zachować swoje miejsce pracy. Twardych przeciwników, może zostać garstka.

Różne są powody, dla których ludzie nie przyjmują szczepień. Strach przed niepożądanym odczynem poszczepiennym, doświadczenia z nim związane wśród bliskich. Obawa powikłań. Niepewność w związku z brakiem w Polsce funduszu dla osób poszkodowanych w wyniku szczepień. Przekonania religijne, czy wartości etyczne, nie do pogodzenia ze sposobem powstawania szczepionek.

Część ekspertów uspokaja, że szczepionki są bezpieczne, a ewentualne powikłania czy niepożądane odczyny poszczepienne, rekompensuje nabranie odporności przez większość społeczeństwa. Inni tłumaczą, że do produkcji niektórych szczepionek, nie wykorzystuje się wcale ciał zabitych dzieci a tylko wyhodowane linie komórkowe pobrane z płodów pochodzących ze „sztucznego poronienia”.

Osoby, które z różnych powodów nie chcą być zaszczepione, w razie konieczności zrezygnują z obecnej pracy. Może nawet wyjadą z Polski, jeśli dojdzie do takich restrykcji, jakie mamy dziś w zachodnich krajach.

Pomyślmy, jak potoczą się wydarzenia? Kierownictwa poszczególnych służb, dawno wzięły szczepionki. Było to obszernie transmitowane przez telewizję. One raczej nie będą bronić podwładnych, którzy nie chcą się zaszczepić. Co zrobią związki zawodowe?

Dużo wskazuje na to, że przepis wymogu szczepień wejdzie w życie a mundurowi, medycy i nauczyciele, którzy się nie zaszczepią, pożegnają się z pracą. Byłoby to smutne, bo wielu wartościowych ludzi przestanie służyć społeczeństwu. Czy można coś zrobić?

Można sądzić, że tylko protesty przeciw nowym regulacjom spowodują, że rząd zrezygnuje z wprowadzenia wymogu szczepień. Grupy zawodowe, które mają być od marca objęte nowymi wymaganiami, mogą liczyć na wsparcie ruchów przeciwnych wymogowi szczepień. Wsparcie może przyjść od przedstawicieli innych grup zawodowych, które niechybnie będą następne w kolejce. Prawdopodobnie społeczeństwo poprze protesty, uważając, że nadszedł newralgiczny moment. Nauczycieli i medyków jest więcej niż mundurowych, raczej wokół tych grup skupią się protesty. Po zwycięskiej batalii na granicy, część mundurowych czeka kolejna, być może ostatnia batalia.

Seweryn Piasecki
OPZZ SG Kielce